maja 25, 2018

25 maja 1942 urodziła się ŁUCJA PRUS


25 maja 1942 urodziła się
ŁUCJA PRUS
(zm. 3 lipca 2002), polska piosenkarka.
Miała wyjątkowy głos, wielką umiejętność doboru repertuaru oraz niezwykły dar stwarzania nastrojowych klimatów. Koncentrowała się na poezji, a także na muzyce poważnej. Prezentując swoje piosenki, zawsze chciała powiedzieć coś ważnego. Dlatego nigdy nie zaśpiewała czegoś banalnego i bez znaczenia. Świadczą o tym preferowani przez nią autorzy - Szymborska, Osiecka, Kofta, Młynarski, Wołek, Mickiewicz czy Miłosz. Także muzykę pisali dla niej najwięksi: Nahorny, Namysłowski, Strobel, Wasowski, Sławiński.
Zapytana kiedyś, co tak naprawdę chce powiedzieć poprzez śpiew, Łucja odpowiedziała: "Chcę wyśpiewać, że życie jest piękne i trzeba korzystać z każdej jego chwili".
Mówiła, że "piosenka nie może być o niczym i zaśpiewana byle jak. Piosenka powinna być małym skończonym dziełkiem, a czasami wręcz dziełem, zamkniętym w trzech-czterech minutach" http://www.se.pl/archiwum/piknik-po-smierci_24064.html
Współpracowała m.in. z artystami takimi, jak Alicja Majewska, Jerzy Połomski, Skaldowie.
Przygodę z muzyką rozpoczęła jeszcze w liceum - wraz z koleżankami zorganizowała klub muzyczny. Już wtedy mogła pochwalić się ciekawą barwą głosu. Przyszła gwiazda łączyła naukę w liceum z pobieraniem lekcji w szkole muzycznej. Wiedziała, że swoją przyszłość chce związać z muzyką. Na sukcesy nie musiała długo czekać.
Początek jej zawodowej kariery to udział w 1962 w konkursie muzycznym, na którym odkrył ją dziennikarz radiowy i kompozytor, Jerzy Wasowski. Od razu poczuł, że młoda wokalistka podbije rodzimą scenę muzyczną. Zaowocowało to nagraniem pierwszych piosenek dla Polskiego Radia.
Na festiwalu w Opolu '65 Łucja Prus zdobyła główną nagrodę za piosenkę z tekstem Wisławy Szybmorskiej "Nic dwa razy się nie zdarza" https://www.youtube.com/watch?v=EKpqIJMCkqM
W latach 70. Prus była już jedną z najbardziej znanych wokalistek w Polsce. Wraz ze Skaldami, wykonywała wielki hit "W żółtych płomieniach liści" https://www.youtube.com/watch?v=QgsnSFFgPS8
Współpraca ze Skaldami zbliżyła ją z menedżerem zespołu Ryszardem Koziczem. Wokalistka rozwiodła się ze swoim mężem, muzykiem jazzowym Andrzejem Mundkowskim (zmarł później w wyniku wypadku, w wieku 41 lat), by wyjść za Kozicza. Małżeństwo doczekało się córki Julii. Po narodzinach dziecka Łucja Prus od początku lat 80. zaczęła coraz rzadziej pojawiać się na scenie, zrezygnowała z regularnego koncertowania. Jednak fani mogli ją okazjonalnie podziwiać w czasie kolejnych jubileuszy Skaldów - wokalistka towarzyszyła im na scenie https://www.youtube.com/watch?v=wSNTwFQGCnA
W latach 2000. postanowiła wrócić do koncertowania, planowała też nagranie nowej płyty. Plany te pokrzyżowała choroba - rak piersi. Nowotwór zaatakował nagle. Prus wiedziała, że smutny koniec nadejdzie szybko.
Zmarła 3 lipca 2002, w wieku 60 lat.
Jej odejście było pełne charyzmy i dystansu do siebie i świata. Zgodnie z życzeniem artystki, na pogrzebie zabrzmiał jej ukochany utwór "Wonderful World" Louisa Armstronga, a potem także w Programie I PR, kiedy ją żegnano.
W swoim testamencie prosiła, by przyjaciele po jej śmierci spotkali się na pikniku na łące, "żeby nie było żadnej stypy", bo przecież, jak śpiewała
"Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć,
miniesz - a więc to jest piękne".
R.I.P. [*]
"Była przemiłą osobą, bardzo koleżeńską, wrażliwą, uczuciową. Nie było w niej żadnej pazerności na sukces, żadnej zawiści. Była bardzo normalna" - wspominał artystkę Zbigniew Wodecki. "Śpiewała piosenki niekonwencjonalne, niejednokrotnie trudne, jak "Walc chopinowski", który wykonywała perfekcyjnie. Utwory Łucji Prus były czymś pomiędzy piosenką aktorską a muzyką pop. Trudno je zaszufladkować. Stały się kamyczkami w historii naszej piosenki". http://www.woak.bialystok.pl/Default.aspx?pid=102&aiid=7064
Łucję Prus pośmiertnie odznaczono Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej i osiągnięcia w pracy artystycznej.
Od 2009 w Białymstoku, rodzinnym mieście artystki, odbywa się Festiwal Piosenki Literackiej im. Łucji Prus "W żółtych płomieniach liści". W jury zasiadają niegdysiejsi współpracownicy Łucji Prus: Włodzimierz Nahorny, Janusz Strobel, Jan Wołek.
Łucja Prus wydała 11 albumów, z których jednak większość to reedycje i kompilacje, m.in.
1974 - "Łucja Prus"
1988 - "Kolędy" (z A. Majewską, J. Połomskim i W. Korczem)
1996 - "Szymborska: Poems, Songs"
1999 - "Złota kolekcja. Nic dwa razy się nie zdarza"
2003 - "Czułość" https://www.youtube.com/watch?v=hVrtPtLr5yE
2004 - "Platynowa kolekcja. Złote przeboje"
"Dookoła noc się stała" https://www.youtube.com/watch?v=Pc3iKt8S7lg
"W dziką jabłoń cię zaklęłam" (Opole '75) https://www.youtube.com/watch?v=BkbjKg_B_1Y
Andrzej Zaucha & Łucja Prus - "Umówmy się na stare lata" (Opole '85) https://www.youtube.com/watch?v=KoSWiVCwMeE
Łucja Prus & Zbigniew Namysłowski - "Equivalent in Nature" https://www.youtube.com/watch?v=OOZv58aAgDw
Łucja Prus & Janusz Strobel - "Czas rozpalić piec" https://www.youtube.com/watch?v=uEwLu73fsVI
"Nic dwa razy" (tekst W. Szymborska, muz. A. Mundkowski)
Nic dwa razy się nie zdarza,
i - zapewne z tej przyczyny -
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata -
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć,
miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci,
próbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie,
jak dwie krople czystej wody.
Nic dwa razy się nie zdarza...
https://www.youtube.com/watch?v=EKpqIJMCkqM


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Materiał udostępniony za zgodą Pani Ewy Kałużnej
- Dziękujęmy Ewuniu
Copyright © 2016 No w rzeczy samej - muzyka , Blogger